Retail Institute podsumowuje III kw. 2023 roku

We wrześniu skumulowane obroty najemców prowadzących działalność w centrach handlowych monitorowanych przez Retail Institute były o 5,4 proc. wyższe w porównaniu do dziewięciu miesięcy poprzedniego roku. W tym samym czasie frekwencja wzrosła jedynie o 2,9 procent (13,1 proc. like for like). We wrześniu najemcy osiągnęli obroty na poziomie 892,8 zł/ m.kw powierzchni najmu, co stanowiło 3 proc. mniej niż we wrześniu ubiegłego roku i aż o 8,3 proc mniej niż w sierpniu. Najsłabsze wyniki odnotowała branża modowa, której zaszkodziła niezwykle ciepła jesień. Na dużym plusie są za to usługi, które coraz częściej stają się motorem odwiedzin galerii handlowych.

We wrześniu odnotowaliśmy spadek inflacji do 8,2 proc. oraz wzrosty kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych. Pierwsze od dawna  pozytywne prognostyki nadal nie przedkładają się na wzrost wydatków gospodarstw domowych realizowanych na terenie galerii handlowych. Konsumenci bardzo ostrożnie ruszyli na zakupy i choć wzrost odwiedzalności (2,9 proc.) jest nadal zdecydowanie mniejszy niż tempo wzrostu obrotów (5,4%) to w wynikach najemców galerii są powody do zadowolenia, podkreślają eksperci Retail Institute.

– Obserwujemy nasilenie trendu, który od wielu lat zapowiadali eksperci Retail Institute – motorem handlu są i będą usługi, bo te najwolniej kanibalizuje eCommerce. To one będą generowały wysoką frekwencję galerii handlowych i mogą stać się silnym magnesem odwiedzin. Pytanie, które pozostaje otwarte, jakie nowe usługi rozwijać w centrach oraz w jaki sposób kształtować ofertę galerii, aby przyciągać nowych klientów i budować lojalność istniejących – podkreśla Anna Szmeja, prezes Retail Institute. 

Największe skumulowane wzrosty za dziewięć miesięcy br. odnotowały szeroko pojęte usługi tj.: zdrowie i uroda (+44 proc. r/d/r), usługi tj. ubezpieczenia i usługi bankowe, agencje podróży, usługi pocztowe, pralnie, kwiaciarnie, szewc, dorabianie kluczy etc. (+26,5 proc. r/d/r), rozrywka (+22,4 proc. r/d/r), kawiarnie i restauracje (+ 11 proc. r/d/r). W tym samym czasie obroty branży modowej, stanowiącej aż 53,1 proc. oferty galerii handlowych w Polsce, wzrosły tylko 0,2 proc. Największe spadki odnotowała: moda damska (-5,3 proc. r/d/r), moda męska (-4,8 proc. r/d/r) oraz moda mieszana (-1,2 proc. r/d/r). Wzrosty odnotowuje natomiast: galanteria skórzana (+16,3 proc. r/d/r), artykuły dla dzieci i kobiet w ciąży (+12,7 proc. r/d/r) oraz bielizna (+3,6 proc. r/d/r) i obuwie (+2,9 proc. r/d/r). Na lekkim plusie są też biżuteria i zegarki (+0,9 proc. r/d/r). Warto odnotować, iż sieci modowe wydają się ograniczać powierzchnię wynajmowaną w galeriach handlowych, która spadła w tym roku o 1,2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Niepokoi spadek sprzedaży dóbr podstawowych i artykułów żywnościowych w galeriach handlowych aż o -5,3%.

– Od ponad 20 lat obserwuję ewolucję branży centrów handlowych i to z jakim trudem osiąga aktualne wyniki odwiedzalności oraz obrotów. W 2024 roku wdrożymy stały monitoring zachowań klientów we wszystkich kanałach sprzedaży. Połączymy dane z centrów i sieci handlowych oraz systemów transakcyjnych, aby poznać odpowiedzi na pytania, jak powinna zmieniać się oferta galerii handlowych, by znacząco poprawić jej odwiedzalność i generowane na ich terenie obroty. Do pracy zaprzęgliśmy m.in. sztuczną inteligencję (AI) i uczenie maszynowe, zaprosiliśmy do naszego zespołu wykładowców akademickich i liderów branży retail. Wierzę, że to będzie przełom w dziedzinie zarządzania wiedzą i innowacjami centrów handlowych – mówi Anna Szmeja.

Polacy ograniczają wydatki z powodu utraty pracy, obniżenia otrzymywanego wynagrodzenia, czy w obawie przed możliwością pogorszenia sytuacji życiowej w przyszłości. Ogromny wpływ na wydatki ma wysoka inflacja i jej konsekwencje dla portfeli.