Retail Institute podsumowuje 2024 rok
18 lutego 2025Retail Institute podsumowuje 2024 rok
Centra handlowe monitorowane przez Retail Institute odnotowały w 2024 roku 1 proc. spadek odwiedzalności w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Analiza L4L , oparta na tej samej liczbie dni handlowych w tych samych galeriach, wykazuje spadek o 0,2 proc. Mimo to, obroty najemców nadal rosną, utrzymując dodatni trend na poziomie 1,4 proc rok do roku.
Po okresie spowolnienia gospodarczego Polska stopniowo zaczęła wychodzić na prostą, a głównym motorem wzrostu PKB pozostawała konsumpcja prywatna. W pierwszym kwartale 2024 roku inflacja wciąż rosła, choć w znacznie wolniejszym tempie niż w 2023 roku, a na koniec roku wyniosła 3,6 proc. Dodatkowe obciążenia, takie jak przywrócenie 5-procentowego VAT-u na żywność oraz wzrost cen energii, osłabiły jednak siłę nabywczą Polaków. Pozytywnym sygnałem były natomiast rosnące wynagrodzenia oraz utrzymujący się na niskim poziomie wskaźnik bezrobocia.
Od 2017 roku handel stacjonarny nieustannie balansuje między adaptacją do nowych realiów a wyzwaniami, które kształtują rynek. Zakaz handlu w niedziele i pandemia COVID-19 diametralnie zmieniły nawyki zakupowe klientów, a kolejne kryzysy – wojna w Ukrainie, niestabilna sytuacja społeczno-polityczna oraz inflacja i rosnące koszty życia – dodatkowo ograniczyły ich możliwości wydatkowe. Nie bez znaczenia pozostaje również starzejące się społeczeństwo, co naturalnie zmniejsza dynamikę konsumpcji. W efekcie konsumenci coraz ostrożniej podchodzą do zakupów – kupują rzadziej, dokładniej planują wydatki i wybierają różne formaty handlu oraz kanały sprzedaży, poszukując najbardziej korzystnych ofert. Mimo tych zmian, według ekspertów Retail Institute, centra i sieci handlowe nadal mają potencjał wzrostu obrotów, szczególnie w kategoriach mody, produktów i usług beauty oraz rozrywki.
Jak radziły sobie różne formaty centrów handlowych w 2024 roku?
Małe centra handlowe zakończyły 2024 rok na plusie, notując 0,7 proc. wzrost odwiedzalności r/r oraz 1,3 proc. wzrost L4L. Największe wzrosty obrotów odnotowały kawiarnie, restauracje i punkty rozrywkowe, a także sklepy spożywcze i koncepty związane z gastronomią. Doskonałe wyniki osiągnęli również najemcy z sektora zdrowia i urody, w tym fryzjerzy oraz salony kosmetyczne, a także sklepy z elektroniką. W sumie obroty w małych centrach wzrosły o 6,3 proc. r/r, co czyni je jednym z najstabilniejszych segmentów rynku.
Centra średniej wielkości nadal stoją przed wyzwaniem znalezienia swojej roli na rynku – są zbyt duże, by obsługiwać szybkie, codzienne zakupy, a jednocześnie zbyt małe, by zapewnić kompleksową i rozbudowaną ofertę. W efekcie zakończyły 2024 rok z 2,1 proc. spadkiem odwiedzalności, 1,5 proc. spadkiem L4L oraz 2 proc. spadkiem obrotów, co potwierdza, że ten segment wciąż szuka skutecznych strategii przyciągnięcia klientów.
Duże i bardzo duże centra handlowe odnotowały zróżnicowane wyniki – dla niektórych był to kolejny rok sukcesów, dla innych utrzymanie pozycji lidera okazało się znacznie trudniejsze. W skali całego segmentu odwiedzalność spadła o 0,7 proc. r/r, jednak wzrost wskaźnika L4L o 0,2 proc. oraz wzrost obrotów o 1,3 proc. r/r pokazują, że największe obiekty nadal przyciągają klientów, choć walka o ich lojalność staje się coraz bardziej wymagająca.
– W Polsce funkcjonuje ponad 400 retail parków, a według niektórych definicji nawet 900, oraz około 500 centrów handlowych. W obliczu malejącej liczby kupujących i ich słabnącej siły nabywczej oznacza to coraz większą konkurencję między obiektami. Jednocześnie sektor e-commerce, dotąd postrzegany głównie jako kanał sprzedaży, dynamicznie ewoluuje, stając się skutecznym narzędziem budowania lojalności i długoterminowych relacji z klientami. Dzięki obecności marek w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Instagramie i TikToku, firmy coraz lepiej monetyzują zaangażowanie konsumentów i poszerzają zasięgi, stopniowo odbierając klientów tradycyjnym, często zbyt zachowawczym centrom handlowym. Eksperci szacują, że w najbliższym czasie ponad połowa galerii handlowych stanie przed poważnymi wyzwaniami – mówi Anna Szmeja, Prezes Retail Institute.
Nowe technologie w analizie danych
Firmy coraz częściej dostrzegają, że tradycyjne metody zarządzania przestają być skuteczne, a konkurencja o klienta staje się coraz silniejsza. W dobie zmieniających się nawyków konsumenckich nie wystarczy jedynie obserwować obecne trendy – równie istotne jest przewidywanie przyszłych zmian. Dane i analizy odgrywają tu fundamentalną rolę, pozwalając dostrzegać zarówno szanse, jak i zagrożenia oraz szybciej reagować na potrzeby klientów. Najnowsze technologie, w tym sztuczna inteligencja, otwierają przed centrami i sieciami handlowymi nowe możliwości w zakresie optymalizacji oferty i budowania długoterminowych relacji z konsumentami.
Retail Institute wziął pod lupę 60 kategorii wydatków, aby lepiej zrozumieć trendy i zjawiska kształtujące rynek handlowy. Analizy ujawniają istotne różnice w zachowaniach konsumenckich mieszkańców miast, województw i regionów we wszystkich kanałach sprzedaży. Analiza oparta na danych z ponad 400 milionów transakcji miesięcznie pozwala na dogłębną ocenę dynamiki rynku – pierwsze wnioski z prowadzonych badań zostaną opublikowane wiosną tego roku.
– To będzie przełom w zarządzaniu centrami i sieciami handlowymi – mówi Anna Szmeja, Prezes Retail Institute. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tak szczegółowej wiedzy o obrotach firm i strukturze wydatków konsumentów. Po trzech latach intensywnych prac, od stycznia 2025 roku Retail Institute monitoruje zachowania zakupowe w 300 największych miastach w Polsce. Każdego miesiąca analizujemy, gdzie i jak kupujemy, jak często dokonujemy zakupów oraz ile i na co wydajemy. Zrozumienie potrzeb, aspiracji i stylu życia klientów jest niezbędne dla tworzenia lepszej oferty, skutecznej komunikacji i zwiększania zasięgów. Bez danych, analiz i wiedzy nie ma rozwoju – podkreśla Anna Szmeja.