Podsumowanie 2018 roku

Wprowadzenie zakazu handlu w niedziele było bez wątpienia jednym z najważniejszych, budzących najwięcej kontrowersji wydarzeniem ubiegłego roku – tak dla branży, jak i dla polskiego społeczeństwa. Jak odbiło się na kondycji galerii handlowych, w jaki sposób zmieniło zwyczaje zakupowe Polaków? Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć Retail Institute, który opublikował wyniki badania, w którym prześledził odwiedzalność i obroty centrów handlowych w 2018 roku, ze szczególnym uwzględnieniem zmian, które nastąpiły po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele.

W 2018 roku odwiedzalność ponad 120. centrów handlowych biorących udział w badaniach Retail Institute spadła o 1,9 proc. w porównaniu do wyników z 2017 roku. Oznacza to, że centra handlowe w minionym roku odwiedziło 7,23 mln klientów mniej niż w roku poprzednim. Największe spadki odnotowały centra średnie, mające od 20 tys. mkw. do 39 999 mkw. powierzchni najmu, (4,3 proc.) i małe, mające od 5 tys. do 19 999 mkw. powierzchni najmu, (4 proc.). Relatywnie najlepsze wyniki osiągnęły natomiast centra duże i bardzo duże, mające ponad 40 tys. m2 powierzchni najmu, które 2018 rok zamknęły symbolicznym, (0,3 proc.), wzrostem.

Zmiany, jakie przyniósł zakaz

Podsumowując wyniki za 2018 r., Rada Ekspertów Retail Institute zwróciła szczególną uwagę na zmiany, które nastąpiły po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele. I tak w 2018 roku:

  • Centra handlowe straciły 17,84 mln klientów (32,1 proc. r/d/r) robiących do tej pory zakupy w niedziele oraz 0,99 mln klientów robiących je do tej pory w czwartki (2 proc. r/d/r).
  • Część strat udało się centrom skompensować wzrostem liczby odwiedzin w soboty (8,1 proc.), poniedziałki (4,8 proc.) oraz piątki (3,6 proc.).
  • Najczęściej wybieranymi dniami tygodnia na zakupy w centrach handlowych były sobota (18,7 proc.), piątek (16,53 proc.) oraz środa (13,84 proc.).
  • 32,9 miliona klientów odwiedziło centra handlowe w niedziele handlowe, tj. o 8,5 proc. więcej niż w 2017 r.
  • Wysokie spadki odwiedzalności odnotowały centra znajdujące się na obrzeżach miast (6,2 proc.) oraz mające dominującą ofertę spożywczą (5,3 proc.).

– 32,9 miliona klientów odwiedzających centra w niedziele handlowe (8,5 proc. więcej niż w 2017 r.) dowodzi, że jest w Polsce potężna grupa społeczna, która z powodu zobowiązań zawodowych i rodzinnych ma nadal trudności ze znalezieniem czasu na zakupy w innym dniu tygodnia – komentuje Anna Szmeja, Prezes Retail Institute.

Zmieniający się krajobraz

Eksperci RI zwracają również uwagę na to, że zakaz handlu w niedziele zmienia krajobraz branży retail w Polsce. Jak zauważył Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, na zakazie handlu tracą przede wszystkim małe sklepy, które nie są w stanie poradzić sobie z agresywnymi promocjami największych sieci w piątki i soboty. Do tej pory zbankrutowało ok. 16 tys. sklepów. Słowa Cezarego Kaźmierczaka potwierdzają silnie widoczny w badaniach RI trend odpływu klientów w piątki i soboty do dominujących lokalnie formatów handlowych. Choć centra handlowe w te dni odwiedziło więcej klientów niż w 2017 r., to nie kompensuje to w żaden sposób poniesionych przez nie strat.

– Słowo „dominujący” staje się kluczem do zrozumienia trendów zachodzących dziś na rynku. Ze skutkami zakazu handlu w niedziele najlepiej radzą sobie największe i najsilniejsze firmy oraz obiekty handlowe. Utrzymanie zakazu będzie prowadziło do dalszego wzmacniania ich pozycji na rynkach lokalnych i do pogłębienia się już zaobserwowanych trendów, tj. spadku odwiedzalności, obrotów, likwidacji małych sklepów – mówi Anna Szmeja, Prezes RI.

Niepewna przyszłość

W badanych przez RI centrach handlowych obroty najemców w 2018 r. wzrosły o 0,5 proc. w porównaniu do wyników 2017 r., przy czym w tym samym czasie, wg NBP, wskaźnik inflacji wynosił 1,8 proc. Najwyższe obroty odnotowali operatorzy spożywczy oraz specjalistyczne sklepy spożywcze, które osiągnęły 8,4 proc. wzrost rok do roku. Nie licząc firm z kategorii moda mieszana, galanteria skórzana, biżuteria i zegarki, elektronika, wyposażenie domu, stanowiących łącznie 41,2 proc. powierzchni najmu centrów handlowych, pozostałe branże odnotowały spadki od 2 do 11 proc. w porównaniu do wyników z 2017 r.

Zakaz handlu w znaczący sposób wpłynął na wyniki firm rozwijających się na terenie centrów handlowych w Polsce. Niekorzystna zmiana regulacji prawnych, wyniszczająca polityka cenowa i rosnące koszty pozyskania i utrzymania pracowników, ograniczone możliwości konkurowania sklepów stacjonarnych z internetowymi, prognozowane wzrosty kosztów sprawiają, że wielu przedsiębiorców z niepokojem przygląda się wynikom.